Start balonu odbył się z Pola Piknikowego w Jastrowiu w niedzielę. Cała załoga złożona z 4 osób zaangażowana była w przygotowanie balonu do startu. Rozkładanie, nadmuchiwanie, trzymanie, szybki wskok do kosza, zgłoszenie lotu w ewidencji lotów, a potem bardzo szybkie wznoszenie i cisza.... Z dołu może się wydawać, że u góry będzie wiało, że będzie zimno, ale to tylko złudzenie, gdyż balon poruszając się wraz z wiatrem nie odczuwa powiewów. Był więc tylko spokój - jak na bardzo gładkiej autostradzie, pod którą przesuwana jest ogromna zielona mapa. Cudowny spokój.
Powietrzną trasę z Jastrowia do Radawnicy pokonaliśmy w około 40 minut. Lądując trzeba było uważać na drzewa, przewody z prądem i mocno się trzymać kiedy kosz zahaczył o ziemie. A potem wspólnie złożyliśmy latający sprzęt i upchnęliśmy w przyczepie auta, które wypatrując nas z dołu jechało za nami. Marzenie się spełniło!
JG
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?